АГНЕШКА ОСЕЦКАЯ
ВРЕМЯ ХРИЗАНТЕМ
28 ноября – Наталии
Любимый мой,
беру открытку с тучей,
любимый мой,
гораздо было б лучше
писать мне на работу,
не домой,
любимый мой,
как долго до приезда,
я так устала;
скоро время хризантем,
любимый мой,
бросает ветер в окна
дожди,
и исчезают толпы,
и слышу я лишь только
ту мелодию:
Когда в твоей документации
последний проставляют штамп,
не нужно ворожбы акации,
я в полпути к твоим устам,
я в полпути до нашей встречи,
всего лишь несколько минут,
и розовый листок отметит
любовной ночи сладкий путь.
Есть лирика командировок,
нежнее соловья ночного.
Будь то Варшава, будь Кошалин,
пусть над железным нашим раем
печать служебной делегации
прекрасный излучает свет,
наисветлейших этих лет
да не возьмёт судьбина злая...
Есть лирика командировок,
нежнее соловья ночного,
а сэкономишь на билете,
то можешь всё иметь на свете...
Любимый мой,
весна уже вернулась,
мы летом снова
встретимся на курсах,
любимый мой,
я очень жду – ты знаешь...
- придёт пора,
не будем уж украдкой
встречаться
по пути, на пересадках,
а будем мы в мечтах,
как тучи, серых,
судьбою связаны
одной – пенсионеров.
Твоя навсегда
Настка из Забже.
AGNIESZKA OSIECKA
CZAS CHRYZANTEM
28 listopada – Natalii
Kochany mój,
dostałam kartkę z chmurą,
kochany mój,
najlepiej pisz na biuro,
kochany mój,
tu znowu nic nowego,
kochany mój,
daleko do pierwszego,
zmęczona jestem,
nadchodzi czas chryzantem,
trzasnęły drzwi
znów za interesantem,
kochany mój,
wiatr z deszczem bije w okna,
i znika tłum,
jest tylko ta melodia:
Gdy na służbowej delegacji
ostatnią pieczęć stawia ZUS
to nie potrzeba wróżb z akacji,
to już pół drogi do twych ust,
to już pół drogi do spotkania,
to jeszcze tylko kilka chwil,
różowy papier nam odsłania
miłosnej nocy złoty szyld.
Bo w delegacji jest liryka,
co moc ma większą od słowika.
Czy to Warszawa, czy Koluszki
niech nad żelaznym naszym łóżkiem
pieczęć służbowej delegacji
wspaniałym blaskiem swoim lśni,
najpromienniejszych tych wakacji,
nech los nam nie odbiera zły...
Bo w delegacji jest liryka,
co moc ma większą od słowika,
a gdy oszczędzisz na bilecie,
to możesz wszystko mieć na świecie...
Kochany mój,
już wiosna blisko w ZUS-ie,
spotkamy się
znów latem na turnusie,
kochany mój,
to dobrze, że masz etat,
kochany mój,
ty wiesz jak bardzo czekam...
- nadejdzie czas,
gdy zamiast przy przesadce
spotykać się
po nocy gdzieś ukradkiem,
będziemy już
na zawsze w marzeń chmurach,
i złączy nas
nasz los – emerytura!
Twoja na zawsze
Nastka z Zabrza